Opowiadanie - rozdzial 2

Hejo. Dziś 2 rozdzial opowiadanie. Dziękuję za mile komentarze, ale pamietajcie, jeśli chcecie więcej części piszcie w komentarzach. Wedlug Was za drzwiami mógł stać Diego, Ludmila, Pablo lub Tomas. Przekonajmy sie kto mial racje:
***
-Tomas? - z niedowiezaniem spytala Violetta.
- Violetta! - to byl Tomas. Uścisnął Violette.
- Tomas! Wrociles! Nie wierze! - krzyknela szeroko usmiechnieta Violetta i wskoczyla na Tomasa.
- Wrocilem na wakacje. Nie wierze, ze znów cie widze. - powiedzial Tomas.
- Tomas? - teraz z niedowiezaniem spytala Francesca.
- Fran! - krzyknal Tomas i wpadli sobie w ramuona.
- Hej wsztstkim. O, Angie... - powiedzial Tomas.
- Hej. To ja moze zostanawie was sama. - Angie wskazala na drzwi i poszla.
- Cześć Tomas. Jak dobrze ze jestes. - przywitala sie Camila.
- Tak, ja tez sie ciesze. - burknal ze złością Leon.
- Leon, a ty co tu robisz?
- Chodze z Violetta. Tylko tyle ci powiem. 
- Leon. Przestan. Tomas, zapraszam.
***
Wszyscy dlugo rozmawiali z Tomasem. Nagle Olga zawolalala wszystkich na kolacje. Leon zatrzymal Tomasa.
- Przyjechales dla Violetty?
- A co cie to obchodzi?
- Bo z nią chodze...
- Nie intsresuj sie.
- Stój. Nie zlizaj sie do niej.
- Nie będziesz mi rozkazywal.
Po kolacji wszyscy poszli oprócz Tomasa. 
- Violetta...
- Tomas. Super ze jestes. - Viola przytulila Tomasa.
- A to prawda ze chodzisz z Leonem?
- Tak to prawda. Spotkamy sie juttro?
- Z chęcią. Pa.
***
Naszledl dzień spotkania. Tomas i Violetta spotkali sie w parku.
- Pamietasz? W tym miejscu sie zlapalem.
- Dokladnid pamietam.
- Bylas wtedy taka zagubiona...
- Ej no nie pdzesadzaj.
- Ale nadal jestes piękna. Violetta, ja cie kocham.
- Tomas! Ale ja jestem z Leonem. - zezloscila sie Violetta.
Nagle Tomas zblizyl sie do Violetty. Chcial ją pocalowac. Zamknął oczy i Violetta też. Patrzyli na siebie a Tomas coraz bardziej sie zblizal.
Myślicie że pocałują się? 
Ładnie pisze?
Glosujcie i komentujcie! <3

20 komentarzy :

  1. Znając ciebie pewnie się pocałują.Choć nie jestem z tego zadowolona bo osobiście nie lubiłam Tomasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze sie okaze. Moze i nie :*

      Usuń
    2. Ja się zgadzam z miss Tini.

      Usuń
    3. A przy okazji- robisz dużo błędów.

      Usuń
    4. Nie latwo na telefonie dodytykowym pisac bezlędnie, ale
      postaram sie i przepraszam :* ala moglabys powiedziec cos milego nie tylko krytykowac

      Usuń
    5. Przepraszam ale nie jestem fanką Tomasletty i masz tu link do bloga na którym posty pisałam TYLKO na telefonie : v-lovers-blog.blogspot.com

      Usuń
  2. Matko, ale żeś to sobie wymyśliła :). Bardzo fajne opowiadania. Jestem ich wielką fanką. Cóż, co by mogło stać się dalej... Osobiście myślę, że Tomas pocałuje Violettę, i zobaczy ich León... To by dopiero było! A dlaczego na tej imprezie nie było Diego i Ludmiły? Tak sobie wymyśliłaś, czy po prostu Violetta nie zaprosiła ich, bo są jej wrogami? :* Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przyszli tak jakoś. Jednak byli zaproszwni...

      Usuń
  3. Hahah pewnie Leon wróci xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, choć trochę krótki:-) Myślę, że albo się pocałują, albo przyjdzie Leon:-) Hura miałam rację to Tomas!:) czekam na nastęny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie kolejnym razem będzie dłuższy. Tak mialas racje brawo! :D

      Usuń
  5. może viola zobaczy leona i powie tomas nie!

    OdpowiedzUsuń
  6. tylko trochę dziwnie że zamkneli oczy i patrzyli na siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo oni mieli sie pocalowac ale nie dotkneli jeszcze swoich ust :*

      Usuń
  7. Ja uważam, na Twoją miłość do Tomasa, że on będzie próbował ale Violetta zobaczy Leona, i się odsunie ;)
    Zapraszam:
    rzeczy-vilovers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja uważam, na Twoją miłość do Tomasa, że on ją spróbuje pocałować, Viola zobaczy Leona i nie dojdzie do pocałunku.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas zachętą do dalszego pisania

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka