***
-Tomas? - z niedowiezaniem spytala Violetta.
- Violetta! - to byl Tomas. Uścisnął Violette.
- Tomas! Wrociles! Nie wierze! - krzyknela szeroko usmiechnieta Violetta i wskoczyla na Tomasa.
- Wrocilem na wakacje. Nie wierze, ze znów cie widze. - powiedzial Tomas.
- Tomas? - teraz z niedowiezaniem spytala Francesca.
- Fran! - krzyknal Tomas i wpadli sobie w ramuona.
- Hej wsztstkim. O, Angie... - powiedzial Tomas.
- Hej. To ja moze zostanawie was sama. - Angie wskazala na drzwi i poszla.
- Cześć Tomas. Jak dobrze ze jestes. - przywitala sie Camila.
- Tak, ja tez sie ciesze. - burknal ze złością Leon.
- Leon, a ty co tu robisz?
- Chodze z Violetta. Tylko tyle ci powiem.
- Leon. Przestan. Tomas, zapraszam.
***
Wszyscy dlugo rozmawiali z Tomasem. Nagle Olga zawolalala wszystkich na kolacje. Leon zatrzymal Tomasa.
- Przyjechales dla Violetty?
- A co cie to obchodzi?
- Bo z nią chodze...
- Nie intsresuj sie.
- Stój. Nie zlizaj sie do niej.
- Nie będziesz mi rozkazywal.
Po kolacji wszyscy poszli oprócz Tomasa.
- Violetta...
- Tomas. Super ze jestes. - Viola przytulila Tomasa.
- A to prawda ze chodzisz z Leonem?
- Tak to prawda. Spotkamy sie juttro?
- Z chęcią. Pa.
***
Naszledl dzień spotkania. Tomas i Violetta spotkali sie w parku.
- Pamietasz? W tym miejscu sie zlapalem.
- Dokladnid pamietam.
- Bylas wtedy taka zagubiona...
- Ej no nie pdzesadzaj.
- Ale nadal jestes piękna. Violetta, ja cie kocham.
- Tomas! Ale ja jestem z Leonem. - zezloscila sie Violetta.
Nagle Tomas zblizyl sie do Violetty. Chcial ją pocalowac. Zamknął oczy i Violetta też. Patrzyli na siebie a Tomas coraz bardziej sie zblizal.
Myślicie że pocałują się?
Ładnie pisze?
Glosujcie i komentujcie! <3
Znając ciebie pewnie się pocałują.Choć nie jestem z tego zadowolona bo osobiście nie lubiłam Tomasa.
OdpowiedzUsuńJeszcze sie okaze. Moze i nie :*
UsuńJa się zgadzam z miss Tini.
UsuńA przy okazji- robisz dużo błędów.
UsuńNie latwo na telefonie dodytykowym pisac bezlędnie, ale
Usuńpostaram sie i przepraszam :* ala moglabys powiedziec cos milego nie tylko krytykowac
Przepraszam ale nie jestem fanką Tomasletty i masz tu link do bloga na którym posty pisałam TYLKO na telefonie : v-lovers-blog.blogspot.com
UsuńMatko, ale żeś to sobie wymyśliła :). Bardzo fajne opowiadania. Jestem ich wielką fanką. Cóż, co by mogło stać się dalej... Osobiście myślę, że Tomas pocałuje Violettę, i zobaczy ich León... To by dopiero było! A dlaczego na tej imprezie nie było Diego i Ludmiły? Tak sobie wymyśliłaś, czy po prostu Violetta nie zaprosiła ich, bo są jej wrogami? :* Buziaki.
OdpowiedzUsuńNie przyszli tak jakoś. Jednak byli zaproszwni...
UsuńHahah pewnie Leon wróci xd
OdpowiedzUsuńMożliwe <3333
UsuńŚwietny rozdział, choć trochę krótki:-) Myślę, że albo się pocałują, albo przyjdzie Leon:-) Hura miałam rację to Tomas!:) czekam na nastęny rozdział:*
OdpowiedzUsuńSpokojnie kolejnym razem będzie dłuższy. Tak mialas racje brawo! :D
Usuńmoże viola zobaczy leona i powie tomas nie!
OdpowiedzUsuńHm a może <333
Usuńtylko trochę dziwnie że zamkneli oczy i patrzyli na siebie
OdpowiedzUsuńBo oni mieli sie pocalowac ale nie dotkneli jeszcze swoich ust :*
UsuńJa uważam, na Twoją miłość do Tomasa, że on będzie próbował ale Violetta zobaczy Leona, i się odsunie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
rzeczy-vilovers.blogspot.com
Hm dzisiaj lub jutro sie przekonacie. :***
UsuńJa uważam, na Twoją miłość do Tomasa, że on ją spróbuje pocałować, Viola zobaczy Leona i nie dojdzie do pocałunku.
OdpowiedzUsuńPisalas coś podobnego hehe :)
Usuń