Opowiadanie - rozdzial 6

Hejka. Przepraszam, że tak dlugo musieliscie czekać na opowiadanie. Calkiem o nim zapomnialam. Nie przedluzajac, do dziela...

***

- Tomas...ty na prawde mnie kochasz? -po pocalunku spytala Ludmila.

- Tak. - odpowiedzial Tomas.

- Ja tez cie kocham. Federico juz sie dla mnie nie liczy.

I nagle zaczeli spiewac piosenke Te Creo.

***

- Hej Lara. Siadaj. - przywital sie Fede.

- No hej. A czemu akurat pizzeria?

- Jestem z Wloch. Kocham pizze. Tak jak i piękne dziewczyny. - Federico chcial zacząć firtowac, ale od razu zalowal tego co powiedzial.

- Ja tez lubie pizze. A jaką zamawiamy? - Lara powiedziala o pizzy, jakby wogóle nie slyszala komplementu.

- Proponuje z salami i serem.

- Świetnie. A ile kosztuje? 

- Ceną sie nie przejmuj, ja place.

- To mile. A więc gadamy o zlamanych sercach?
- W sumie bycie z kimś zapomina o smutku. Może pogadamy o sobie?
- No dobrze.

***

- O, Leon, wchodz. - do Violetty przyszedl Leon, a ta go wpuscila.

- Wiesz co znalazlem? - spytal drentwym glosem Leon.

- Co takiego?! - Violetta tak bardzo sie wystraszyla, bo pomyslala, ze jednak Ludmila dala do sieci zdjęcie, jak Tomas probowal ją pocalowac...

Co Leon chciał pokazać? 

Co będzie z Larą i Fede oraz Ludmilą i Tomasem?