Przedpremierowa recenzja "Świat Cande:Mój pamiętnik,twój pamiętnik"

Wczoraj w Warszawie w Blue City odbyło się spotkanie z Cande Molfese,podczas którego można było przedpremierowo zakupić książkę dziewczyny-"Świat Cande:Mój pamiętnik,twój pamiętnik". W dzisiejszym poście chciałabym zrecenzować Wam książkę Candelarii. Zapraszam!


Wygląd
Postanowiłam rozpocząć od wyglądu zewnętrznego książki,czyli okładki,a następnie zagłębiać się będziemy w głąb tego niesamowitego pamiętnika.Trzeba przyznać,że książka od zewnątrz wygląda naprawdę skromnie i prosto.Na okładce widzimy wyłącznie imię oraz nazwisko autorki,tytuł,logo wydawnictwa oraz zdjęcie Candelarii na białym tle. Nie ma natłoku zdjęć i wszystko nie jest przesłodzone.Wszystko to tworzy ładną,a zarazem zachęcającą okładkę.

Wypieki by Cande
 Zgodnie z zapowiedzią wydawnictwa w książce pojawiło się wiele świetnych przepisów na domowe desery (i nie tylko) według  Candelity i jej rodziny.Na pewno skuszę się na zrobienie,którejś ze słodkości.Jednym z hobby dziewczyny jest gotowanie,dlatego dzięki jej przepisom na domowe lody czekoladowe czy Nugatón,desery te na pewno wyjdą Wam pysznie.


Zwykła książka,a jednak nie
W książce Cande znajduje się naprawdę mała ilość stron zwyczajnie zapisanych,typu "Moi przyjaciele",gdzie opowiada o swoim życiu i relacjach ze znajomymi.Każdy temat jest zapisany w bardzo interesujący sposób.Przykład możecie zobaczyć poniżej.Dziewczyna za pomocą emotek pokazała swoje "uczucia" przy różnych wydarzeniach takich jak spotkanie z przyjaciółmi.Następnym przykładem może być jedna z ostatnich stron gdzie pokazuje nam zdjęcia swoje min podczas odczuwania różnych uczuć np.radości czy znudzenie.
 

#MagiaCande
W książce znajdziecie również wiele rad od Cande dla nas.Dotycząc makijażu,fryzur,chłopaków czy przyjaciół. Candelita podaje przepisy na domowej roboty maseczki na włosy oraz pisze nam jak zrobić ładny manicure.Jednym słowem (no dobra zdaniem ;) ) w książce Candelaria dzieli się z nami wieloma przydatnymi poradami.


 
Mój pamiętnik,twój pamiętnik
Tytuł książki Cande nie wziął się znikąd.W pamiętniku dziewczyny są również miejsca na nasze zapiski.Na wielu stronach ona dzieli się z nami swoimi poglądami,a następnie daje nam możliwość zapisania swoich.W ten sposób wypełnia się cel książki Candelarii,ponieważ na początku dziewczyna pisze,że chce aby ta książka przestała być tylko jej.Pisze,ze chciałaby żeby książka stała się nasza wspólna.Na stronach książki możecie zapisać swoje kulinarne dylematy,plany na przyszłość czy plany na tydzień.


Reasumując...
Myślę,że książka Cande jest naprawdę świetnie napisana.Nie jest zwykła tak jak większość książek.Ma w sobie to coś.Jest wykonana w nieoklepany sposób,a każda strona tryska kolorami i zdjęciami naszej idolki.Myślę,że jest to najlepsza z książek,które dotąd zostały napisane przez kogoś z obsady serialu "Violetta".Cande pokazuje w swojej książce prawdziwą siebie,czyli spokojną i prawie zawsze uśmiechniętą zwykłą dziewczynę.

"Świat Cande:Mój pamiętnik,twój pamiętnik" w sprzedaży już od 2 lutego! 

Zamierzacie kupić książkę Candelarii? 

9 komentarzy :

  1. Mam juz książkę Argentynki, ale niestety miałam tak zabiegany weekend ze nie miałam czasu do niej zajrzeć, choć się przy z nam szybko przekartkowalam biografię i przeczytalam pierwsza i druga stronę (nie licząc wkładki z zdjęć i te początkowe strony) . Jutro (zalerzy od czasu) wezmę się za czytanie. Juz nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Ja sama byłam na spotkaniu w Krk (haha, mama jej autograf) i sama książka mnie nie zachwyciła. Wgl, zdjęcie na okładce takie...sztuczne? Byłam chyba jedyną osobą która oddała te książke (bo wszyscy wpadali do Empika, kupowali i szli pod 'scene'. Miałyśmy ubaw z koleżanką :P).
    Wg mnie książka Lodo była o niej, a tutaj to taka 'uzupełnianka' (chociaż wskazuje na to tytuł, to jednak liczyłam na więcej informacji)chociaż może nie dokładnie przeglądnęłam :D.
    I ogółem pan Przemek nie umiał robić zdjęć xD.
    To twoja opinia, ja chciałam wyrazić swoją (nie że podważam twoje zdanie czy coś).
    Recenzja dobrze napisana,jednak nie mogę się z nią zgodzić ;)
    Pozdrawiam!
    PS Czyli ty masz już ferie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie też zauważyłam,że na wielu zdjęciach w książce ma sztuczną minę (tą z szeroko otwartą buzią).Super,że wyraziłaś swoją opinię, w końcu każdy ma swoje gusta jesli chodzi o takie książki czy np.filmy.Tak,mam już ferie ;) (jej)

      Usuń
    2. Pozdrawiam również! :)

      Usuń
  3. Świetna recenzja, niczego jej nie brakuje!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas zachętą do dalszego pisania

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka