Jak wrażenia z wizyty w Polsce,bo masz tu rzesze fanów?
To niesamowite w jaki sposób powitali mnie fani,nie spodziewałam się takiego powitania.To co dzieje się z Violettą to jest szaleństwo dla nas wszystkich.Stworzyliśmy show,które zgromadziło 30 tysięcy ludzi za pierwszym razem,jak przyjechaliśmy.Wszyscy śpiewali po hiszpańsku i wszyscy prosząc mnie o autografy też mówią do mnie po hiszpańsku i dają mi prezenty,proszą o autografy.Zachwyca mnie Polska,uwielbiam tu przyjeżdżać.
Wiesz,że wielu z nich nauczyło się hiszpańskiego dla Ciebie?
Tak,oczywiście,to jest to co oni mi powiedzieli.Przychodzą ludzie,którzy mówią,że od siedmiu miesięcy uczą się hiszpańskiego i ja nie mogę w to uwierzyć,że naprawdę mówią po hiszpańsku świetnie,a ja próbuję mówić po angielsku i to jest taki język,który wszyscy trochę rozumiemy,ale oni rozmawiają świetnie po hiszpańsku.
Jak to przyjęcie w Polsce ma się do tych w innych krajach?Czy nasze jest jakieś szczególne,jesteśmy bardziej serdeczni,gościnni?Szczerze.
Bardzo euforyczni są fani tutaj w Polsce i bardzo dużo śpiewają,tańczą.Gdy spotykamy się z fanami,którzy krzyczą,śpiewają po hiszpańsku to mam wrażenie,że znam ich od zawsze i bardzo dużo uczę się z takich wizyt w Polsce.Gdy jestem w Ameryce Łacińskiej to jest to dla mnie naturalne,że wszyscy mówią i śpiewają po hiszpańsku,a tutaj w Polsce jest to zaskoczenie i to jak ciepli są fani,których spotykam.
Nie męczy cię ta sława?Przyjeżdżasz tutaj,wszędzie czekają na ciebie ludzie,tłumy dookoła,a wpaść sobie tutaj cichutko,pójść w góry,popływać na jeziorze w łódce...Nie chciałabyś tak normalnie?
Tak naprawdę bardzo cieszy mnie miłość publiczności i ludzi.W tej chwili,kiedy zaczynam z nową ścieżką w mojej karierze jestem jeszcze bardziej zaskoczona,bo wtedy kiedy nadal jestem częścią programu telewizyjnego to wszyscy jesteśmy do tego przyzwyczajeni,ale w tej chwili przy projekcie solowym,czując że ludzie mnie samą,jako jedyną mnie odbierają w tak emocjonalny sposób.Ja odczuwam,że to jest naprawdę dla mnie,to jest dla mnie niesamowite,że ludzie w ten sposób mnie odbierają.
Ale też na pewno masz tego świadomość,że to jest duża odpowiedzialność taka sława,taka skala sławy,taka popularność,która przekłada się na jakieś oczekiwania tych młodych dzieci,tych młodych dziewczynek,które chcą cię naśladować,chcą się na tobie wzorować.Zdajesz sobie na pewno z tego sprawę,czy to jest jakiś rodzaj ciężaru?
Tak,ja wiem,że jest to ogromna odpowiedzialność,bo w tej chwili zarówno śpiewając,jak i grając,wiem że odbiera moje przesłanie bardzo wiele osób i bardzo wiele dzieci,małych dzieci,a także ich rodzice.W związku z tym to jest ogromna odpowiedzialność,praca którą ja wykonuję.Nie tylko ze względu na ludzi,ale także ze względu na moje własne odczucia,moją moralność i serce. Z czasem wiem,że to także wpływa na moje własne życie, to co ja robię teraz i zawsze byłam dziewczyną,która sądziła,że gdy będę miała okazję wydać swoją płytę i mieć mikrofon,który pozwoli mi przekazywać informacje ludziom to będę chciała to robić i cały czas pozostaje to w mojej świadomości.Uważam,że to jest coś pięknego,gdy podchodzą do mnie rodzice i mówią mi,że czują się bezpiecznie i miło im,że mogą powierzyć swoje dziecko żeby oglądało telewizję i wiedzą że to będzie dobre przesłanie,to co wychodzi ode mnie i oczywiście wiem,że to jest ogromna odpowiedzialność i to jest dla mnie bardzo miłe.
Mówisz o dzieciach,rodzicach,a teraz zdobywasz nowych fanów,nowy etap w twoim życiu zawodowym.Nie masz żadnych obaw?Tutaj miałaś wszystko ułożone,serial absolutnie wszystko jasne,teraz absolutnego pędu nabiera kariera wokalna.Będziesz teraz stawiała bardziej na śpiewanie niż na aktorstwo?
W tej chwili jestem skoncentrowana na muzyce,muszę na to poświęcić naprawdę dużo czasu.Muszę przygotować trasę,podróżować po całym świecie,są próby i to zabiera naprawdę dużo czasu,ale nie chcę pozostawić gdzieś poza nawiasem kariery aktorskiej,ponieważ uwielbiam grać także.
Chcesz obejrzeć wywiad? Wejdź tutaj !
Oglądaliście "Pytanie na śniadanie" i "Dzień Dobry TVN"?
Spotkaliście Tini?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla nas zachętą do dalszego pisania