Byłam dzisiaj w kinie na Violetta:Koncert. Ogólnie mi się podobało, było dużo muzyki, choreografie były świetne. Dużo by wymieniać.

Jednak kilka rzeczy mnie zdziwiło:
1.Sala prawie pusta!
Na sali było około 8 osób. Myślałam, że będzie tłum. Od poniedziałku błagałam mamę aby zarezerwowała mi bilet, a tu takie zaskoczenie.
2. Małe V-lovers.
To fakt. Byłam najstarsza (nie licząc rodziców). Na sali same sześciolatki. Czułam się dość dziwnie w takim towarzystwie. Kiedy tak stałam przy kasie myślałam czy by sobie nie kupić biletu na inny film, bo stwierdziłam, że by mnie wyśmiali. No cóż. Kupiłam bilet. I nie żałuje.
Mam do was jedno pytanko: Czy wy się wstydzicie tego, że jesteście V-lovers? Niestety nie widziałam nikogo w moim wieku:(

Dobra, pełna relacja.
Film Violetta:Koncert był relacją występu w Mediolanie (Włochy). Występowała cała obsada. Między piosenkami było kilka scenek. Jedno mnie zawiodło. Na sali małe dzieci musiały prosić rodziców o przeczytanie napisów (cały backstage). Dla mnie był to jednak plus, bo można było usłyszeć oryginalne głosy, a nie podkłady.
Piosenki (nie w kolejności):
Hoy somos mas
Euforia
Veo Veo
Juntos somos mas
Are you ready for the ride
Yo soy a si
On beat
Podemos
Nuestro camino
Ven y canta (po włosku)
Como quieres
Peligrosamente bellas
Alcansemos las estrellas
Luz, camara y accion
Te creo
En mi mundo (po włosku)
Ser mejor
Voy por ti
Junto a ti
Jeśli nie wymieniłam wszystkich to przepraszam.





Scenki (też nie w kolejności):
1. Było coś z Leonettą. Violetta była smutna Leon podszedł i się spytał o co chodzi.  Powiedziała mu, że chciałaby poczuć co on czuje. Póżniej śpiewali Podemos.
2. Nie wiedzieć czemu Ludmiła "leciała" na Maxiego z Nati.
3. Diego uważał, że jest lepszy od Leona. Była mała kłótnia.
4. Było coś w rodzaju "Teraz my śpiewamy"
Jeśli zapomniałam o czymś to przepraszam.
Backstage-owe scenki były następujące:
Urodziny Cande
Tini i Ruggero robili pizzę
Tini przedstawiała Panochia oraz pokazywali rozgrzewki głosu
 Te trzy możecie zobaczyć tu:

Aktorzy wyjawiali swoje tajemnice
Lodo przedstawiała tancerkę
Jakiś aktor dokładnie nie pamiętam jaki przedstawiał choreografkę.
Było pokazywane jak Tini wchodzi w czasie "Como quieres" lub "Hoy somos mas"
 [jeśli chcecie więcej informacji np.na temat jakie tajemnice czy jak Tini wchodzi na scenę naprzykład przez ten kryształ z "Como quieres"w komentarzu zostawcie swój mail]
Wyciekł już fragment filmu:


A jeśli nie możecie być to tu macie kilka piosenek takich samych jak z Violetta:Koncert:
 Alcancemos las estrellas:


 Como quieres
Ps.Z uprzejmości Facu w czasie piosenki Como quieres Facu zatańczył razem z Tini gdyż Tini sama mówiła,że nie chce być na scenie.
Habla si puedes
 Jeśli komuś zdradziłam fabułę filmu, to sorki. Jeśli jednak jest ktoś kto nie może iść, a interesuje go jeszcze backstage niech napisze w komentarzu nawet samo " backstage", a  zrobię drugą część posta.
                                Byliście?A może idziecie?
                                                          Podobało wam się?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla nas zachętą do dalszego pisania

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka